Księgarnie kameralne to nietypowe miejsca pełne książek tworzone przez ludzi z miłości i pasji do literatury i wiary, że małe księgarnie to istotny element tkanki kulturowej miasta.
Każdego dnia dajemy wszystkim, którzy nas odwiedzają to, co najlepsze – wiedzę o książkach, rozmowy o nich, książkowe porady a czasem wspólne odgadywanie tytułów po nawet najprostszych wskazówkach. Wciąż niewiele osób wie jak fantastycznymi miejscami są tworzone przez nas księgarnie.
Dlatego my – poznańscy księgarze z 7 poznańskich księgarni – Bookowski, Księgarni z Bajki, Księgarni Pasja, Księgarni Liber, Bookarest, Księgarni Medycznej Dom Zdrowia i Arsenału skupiliśmy się wokół inicjatywy Festiwalu Księgarń Kameralnych, której celem jest zachęcenie do odkrywania miejsc, które w Poznaniu tworzymy my i nasi koledzy i koleżanki – księgarze kameralni.
W czasie studiów razem z moim obecnym wspólnikiem pomagaliśmy sprzedawać podręczniki naszemu koledze z żagli – Lucjanowi Wypychowi. Kiedy kończyliśmy w 1996 roku uczelnię, niemal w tym samym czasie Lucjan dostał od znajomych propozycję założenia spółki – hurtowni książek. Zapytał nas czy w naszej ocenie to ma sens. Zastanawiał się też, kto będzie od niego kupować te wszystkie książki. Stwierdziliśmy, że może my? Jak pomyśleliśmy, tak zrobiliśmy i tym sposobem w lutym 1997 powstał Liber – księgarnia, która specjalizuje się w sprzedaży podręczników i pomocy naukowych. Prowadzenie księgarni niesie za sobą dużo wyzwań. Poza nimi daje też wiele radości – książki to fantastyczna okazja do poznawania nowych osób a praca w księgarni to też wiele interesujących rozmów i okazji do wymiany myśli na temat przeczytanych lektur.
W Księgarni Muzycznej pracuję ponad 32 lata(kiedy to zleciało). Zaczynałam pracę w Domu Książki w 1989 roku, w 2014 w trakcie likwidacji DK przejęłam Księgarnię z kolegą, po roku zostałam sama – na szczęście pojawiła się Agnieszka/znamy się ponad 30 lat/. Mieć swoją księgarnię to było moje marzenie od zawsze, spełniło się w 2015 roku . Nie wyobrażam sobie pracy w innym miejscu, nawet w innym miejscu – ponieważ Muzyka jest moją PASJĄ.
W wieku 4 lat nauczyłam się czytać i czytam cały czas, choć marzyłam, aby zostać pisarzem. Życie pisze jednak swoje scenariusze. Skończyłam Szkołę Księgarską na Różanej w Poznaniu. Trafiłam od razu do pracy do Księgarni Medycznej na Półwiejskiej… i tak pracuję już 35 lat. Klientów traktuję jak znajomych, czasami rozmowy przeciągają się do późna. Uwielbiam zioła, a szczególnie lubię przygotowywać smaczne potrawy z ich udziałem, które czasem szokują moich gości. Na szczęście w pozytywnym wymiarze tego słowa. Interesują mnie także różne techniki związane z rękodziełem. Nie posiadam telewizora i jakoś specjalnie za nim nie tęsknie.
Bookowski pojawił się w moim życiu zupełnie przypadkiem. Miała to być praca na chwilę, a jednak zostało na dłużej, bo miłość do książek zwyciężyła. W pracy w księgarni najbardziej cieszy mnie budowanie relacji z innymi czytelnikami, budowanie jakiejś wewnętrznej wspólnoty. Najbardziej fascynuje mnie współczesna proza, książki zaangażowane klimatycznie i feministycznie, a moją ukochaną formą literacką jest esej.
Tutaj pojawi się jakiś wspaniały i inspirujący bios, ale na tę chwilę księgarz bądź księgarka jest zbyt zajęta i nie mogła nam go jeszcze podesłać.
Skład Kulturalny to zwieńczenie długiej księgarskiej drogi. Zaczęła się dawno temu, kiedy rozpoczęłam moją pierwszą pracę w Antykwariacie Współczesnym przy ulicy Paderewskiego. To, że moje całe życie będzie związane z książkami, było oczywiste. Udało mi się spełnić marzenie o własnej księgarni, która jest miejscem spotkań i rozmów, dzięki której realizuję swoje niekończące się pomysły.
W Składzie Kulturalnym na poznańskich Jeżycach wraz z synem organizujemy wieczory poetyckie, gościmy ludzi z pasją – autorów, ilustratorów, podróżników i tłumaczy, organizujemy warsztaty książkowe dla małych i dużych. Gdy kończę pracę, wracam do moich książek albo uciekam na kilka do Zakopanego, by na Harendzie wymyślać kolejne projekty wraz z czuwającym nade mną Janem Kasprowiczem.
Uwielbiam podróże, te małe i te większe, a w wolnej chwili wsiadam na rower lub wskakuje do basenu. I czytam oczywiście. Całkiem sporo.
Księgarz, marketingowiec, mąż stanu, działkowiec. 3 z tych określeń są prawdziwe. A ja mam przyjemność być księgarzem w prawdopodobnie najbardziej kameralnej księgarni w Wielkopolsce. Wszyscy stali bywalcy Bookowskiego na Jeżycach wiedzą, że uwielbiam rozmawiać o książkach i narzekać na rynek wydawniczy. Lubię też książki, a szczególnie te ze stanów i o stanach, klasyczne powieści przełomu XIX i XX wieku, dyskurs kolonialny i literaturę, którą można by oznaczyć etykietą „dziwaczna”.
Od trzydziestu jeden lat łączę ludzi z książkami. Od początku drogi zawodowej otaczałam szczególną sympatią i darzyłam wnikliwą uwagą najmłodszych czytelników. Pomysły na twórczą lekturę wcielam w życie na porankach literackich, w czasie warsztatów literackich, na literackich urodzinach i spotkaniach autorskich. Propaguję ideę głośnego czytania. Księgarnia „Z Bajki” oferuje nie tylko książki, ale nade wszystko ich rekomendacje. Zapraszamy mieszkańców sąsiadujących osiedli do udziału w konkursach, warsztatach rozwoju osobistego i klubach dyskusyjnych z prowadzeniem znakomitych gości.
Czym pasjonuje się księgarz? Mnie osobiście fascynują trzy rzeczy: książki, żeglarstwo i rodzina. Pierwsze zainteresowania książką to okres licealny i tysiące przeczytanych stron. W tym samym okresie pojawiła się miłość do morza i żeglarstwa, do tego stopnia iż chciałem zostać zawodowym marynarzem. Miłość do rodziny to już sprawa oczywista, żona, dzieci a teraz wnuczęta. Między te trzy dzielę swój czas i serce.
W branży księgarskiej pracuję z niewielkimi przerwami od 30 lat. Decyzja o wyborze zawodu zapadła, gdy miałam 7 lat. Siedziałam w księgarni ze stosem książek na kolanach i byłam przekonana, że tak właśnie wygląda raj. Kocham książki i muzykę, więc przebywanie w pracy to sama radość. A jak jeszcze można się ta radością podzielić z innymi, to już w ogóle pełnia szczęścia.
Tutaj pojawi się jakiś wspaniały i inspirujący bios, ale na tę chwilę księgarz bądź księgarka jest zbyt zajęta i nie mogła nam go jeszcze podesłać.
Każdy okres mego życia ubogacony był nowymi książkami, nowymi autorami. Książka krótko mówiąc towarzyszyła mi od zawsze. Z zawodu jestem psychologiem więc dodatkowo kocham ludzi i kontakt z nimi. Marzenie o stworzeniu księgarni z naszego byłego mieszkania wzmocnił mój mąż, który podobnie jak ja kocha książki.
W tej naszej księgarskiej pracy mogę się realizować jako księgarz oraz psycholog jednocześnie. Klientami bowiem są często zagubieni ludzie, są albo bardzo samotni albo mają jakieś problemy, o których chcą porozmawiać. Chętnie też doradzam w wyborze książki osobom, które poszukują prezentu dla konkretnej osoby o konkretnych zainteresowaniach. Za 3 dni będziemy świętować 17-tą rocznicę powstania księgarni i nie możemy się nadziwić jak to szybko minęło.
Absolwentka poznańskiej Akademii Sztuk Pięknych. Autorka kryminału: „Żywa historia martwych dusz” oraz opowiadania dla dzieci: „Klejnot Królowej”. Fotograf z miłości, grafik z pasji, ogrodnik z zamiłowania, romantyk z urodzenia, pisarz z serca…
Jak to się stało, że zostałam księgarzem? Z rodzinnej miłość do książek, zapachu papieru i autentycznej namacalności obcowania z treścią, którą można zgłębiać nawet gdy Internet nie działa. Obcując ze sztuką pisaną, sama stałam się pisarką. Ogromną przyjemność sprawia mi chowanie swych myśli w słowach przelewanych na papier.
Moja mama stworzyła najcieplejsze księgarniane miejsce na świecie i tak wraz z nią je tworzę.
